Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Artmac z miasteczka Pabianice . Mam przejechane 20631.98 kilometrów w tym 477.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Artmac.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
25.00 km 10.00 km teren
00:59 h 25.42 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Karolew

Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 0

W sobotę odebrałem cross'a z serwisu. Było to wyeliminowanie lekkich wad, gdyż zosały naprawione 3 elementy, które dało się w miarę szybko zrobić.
Tak aby do końca sezonu wymęczyć rower do końca. Potem szczegółowy / dokładny serwis jest konieczny.
Dopiero dzisiaj ze względu brak czasu, udało mi się go przetestować.
Jeździ się dużo lepiej. Pan Sroka to co miał zrobić, wykonał perfekcyjnie.
Jednak tak jak nadmieniłem wcześniej, rower nie sprawia w 100% radości z jazdy, a szkoda ...
Kategoria Do 50km, Cross


Dane wyjazdu:
29.00 km 0.00 km teren
00:57 h 30.53 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po Giro'd'Italia .

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 0

Do ostatnich chwil kibicowałem Michałowi Gołasiowi, który miał szanse przejść do historii, zdobywając różową koszulkę drugiego najważniejszego klasyka na świecie.
Niestety się nie udało .
Naszła mnie ochota, żeby samemu coś pokręcić, mimo tego, że pogoda nie jest najlpesza.
Udało się ukręcić całkiem ładną średnią. Jednak Polak potrafi ! :)

Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Pawlikowice I -> Pawlikowice II -> Róża -> Moglino Duże -> Dobroń -> Chechło I -> Chechło II -> Pabianice.
Kategoria Do 50km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km teren
02:02 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Owocnie .

Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 0

Wyjechałem w same południe. Licnik wskazywał mi 28 stopni celcjusza w cieniu.
Z początku jechało się bardzo źle z powodu wiatru.
Jednak średnia nie była taka zła, oscylowała w granicach 28 .
Tempo zaczęło wzrastać, kiedy skręciłem ze Ślądkowic na Mierzączkę Dużą.
Wiatr od tego momentu miałem mniej więcej w plecy, zmieniło się to dopiero gdy skeciłem z tuszyńskiej na Babichy.
Bałem się, że znowu bardzo ciężko się kręciło, jednak forma rośnie (w końcu) i nie było tak źle :p
Kategoria Kolarzówka, 50-100km


Dane wyjazdu:
57.00 km 0.00 km teren
01:55 h 29.74 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Przejażdzka jakich wiele .

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 0

Takie tam (PO)kręcenie po rozkopanych wzdłuż i szerz drogach ..
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
00:52 h 28.85 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Południe nie nasze . edit.

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Pawlikowice - NIE PRZEJEZDNE !
Rydzyny - NIE PRZEJEZDNE !
Prawda - NIE PRZEJEZDNA (na drodze między Prawdą, a Guzewem) !
Róża - NIE PRZEJEZDNA (na szczęście się pomyliłem, da się jechać) !

S8 NIE PRZEJEZDNE, bo kiedy to niby oni zbudują ???

Może na EURO ?!
Kategoria Do 50km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
52.00 km 0.00 km teren
01:48 h 28.89 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gdzie tu jechać ?

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0

Standardowa trasa 58km, ale...
Tuż za Prawdą, skręcając na Guzew, okazało się, że trasa jest nieprzejezdna, z powodu trwającej budowy (mocnego początku budowy. A koniec prac zakładany jest na styczeń 2014. CZY KTOŚ W TO (U)wierzy ???)
a więc zawróciłem.
Zainteresował mnie znak na którym wzkazywało, że skręcając w stonę Rydzynek dojedzie się do Tuszyna.
"Bardzo ciekawe" - pomyślałem
Jechało się nieprzyjemnie, gdyż wiatr wiał czołowo i praktycznie cały czas trzeba kręcić pod górę.
I tak około 2 kilometrów.
A potem co ??? Oczywiście, las. Czyli szosą nie dojadę tamtendy do Tuszyna, a szkoda.
Wróciłem na znaną mi trasę, aby przez Czyżeminek dostać się do Rzgowa. W planach miałem potem zawrócić, ale mignął mi jakiś szosowiec, więc ruszyłem za nim w stronę Tuszyna. Jednak stosunkowo szybko odbił on w uliczkę boczną, więc i ja postanowiłem nie męczyć się dalej pod wiatr.
Zawróciłem.
Reszta drogi szybszym tempem. Podciągnąłem trochę średnią. I tyle na dziś.
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:40 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:187 m
Kalorie: kcal

Czystą szosą na brudne drogi.

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

W ciągu trzech dni pracowałem, aby moją szosę przywrócić do właściwego wyglądu. Udało się. Wygląda jak nowa, mimo, że ma już 4 lata.
Trasa krótka, testowa. Jechało się bardzo dobrze. Warunki bezwietrze.
Podczas jazdy zauażyłem, że trzeba trochę doregulować hamulce i tylnią przerzutkę. I wszyscto będzie cacy ! : )

+ 51km/h po płaskim przez 800 metrów .
Kategoria Do 50km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
128.00 km 2.00 km teren
05:40 h 22.59 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

5/6 planu wykonane.

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Pomysł tej wyprawy narodził się na początku tygodnia. Mieliśmy jechać w trójkę, jednak jeden kolega niestety odpadł. Przestraszył się tego, że wyznaczona trasa miała być dla nas najdłuższym odcinkiem w życiu. Zwłaszcza, że nie mieliśmy jechać na rowerach szosowych (ja na crossie z mocnym defektem, Bartek na trekkingu, Kamil na góralu pamiętającym czasy naszej komunii świętej, wcale mu się nie dziwię, że nie pojechał. )
Mieliśmy wyruszyć o 9 rano, jednak fakt, że lubimy w weekend oboje trochę pospać, przesunął nasz start na 9:30.
Warunki prawie idealne, temperatura mogłaby być trochę mniejsza, bo już z rana słoneczko dawało POpalić.
Przez Piątkowisko kierowaliśmy się na Szadek. Po drodze mijąc mniejsze miejscowości takie jak: Wola Żytowska, Żytowice, Ludowinka,Chorzeszów, Wilamów, Julianów (tutaj trochę pobłądziliśmy, ale od czego się ma HTC + google maps )
Przed Julianowem jadąc około 2 km po strasznych wertepach, wyjechaliśmy na drogę wręcz idealną. Las, idealny asfalt, na dodatek z górki.
Czego chcieć więcej ? ? ?
Niestety nie był to za długi odcinek. Gdy tylko las się skończył zderzyliśmy się z północno-zachodnim wiatrem. Prędkość drastycznie spadła. Warunki te utrzymały się do samego Szadka, z którego odbiliśmy na Rossoczyce. Było to już 1/6 naszej trasy. Aaaaa właśnie w ogóle nie wspomniałem dokąd zmierzaliśmy. A więc naszym celem była Warta i znajudący się niedaleko zbiornik wodny Jeziorsko. Plan był taki aby dojechać do Warty, okrążyć zbiornik i wrócić do P-ce. Na oko około 155 km.
Wracając do relacji. Pierwszy postój zorganizowaliśmy przed samą Wartą. Drugi śniadanie (bułka, cukier, czyli batoniki + kefir, który się potem okazał przekleństwem)
W samej Warcie, Bartek chciał pojechać po jakieś odznaki PTTK, ale stanęło na tym, że podskoczymy po nie w drodze powrotnej. Skręciliśmy na Proboszewice, aby w Tądowie Górnym zrobić kolejny postój. Na liczniku było już około 65 kilometrów. Bartek od razu wskoczył do wody. Długo w niej nie posiedział, bo za ciepła nie była. Potem i tak żałował, bo wszelakie robaczki do niego lęgły jak nie wiem co :D
W momencie naszego wyjazdu podjechał do nas samochód. Byliśmy gotowi na wszystko, bo było to zadupie, więc ludziom od razu różne rzeczy do głowy w takiej sytuacji przychodzą.
Okazało się, że byli to Panowie, którzy kulturalnie, a może mniej, chcieli sobie powędkować. O dziwo byli również z Pabianic, wielce zdziwieni jak tu można było przyjechać rowerem. Też mi wyczyn, co nie ?
W miejscowości Rzymsko dopadł mnie kryzys, związany z wypiciem owego kefiru. Zrobiło mi się słabo, więc szybko otworzyłem ostatnią formę napoju jakiego miałem, czyli zwykła mineralną. Jednak była ona tak nagrzana od słońca, że aż niezdatna do picia. Skutki były jeszcze gorsze. 25 minutowy odpoczynek przy drodze, nie za bardzo mi pomógł, ale siedzieć jeszcze dłużej nie było sensu. Ruszyliśmy bardzo powoli. 80 km dopiero na liczniku, więc perspektywa raczej nie była za różowa. Wyjechaliśmy na most przy Jeziorsku. Chłodny, przyjemny wiatr ukoił trochę moje męki. Tempo nieco wzrosło.
Skręciliśmy na południe, aby kierować się ponownie w stronę Warty. Niestety trasa okazała się pod wiatr. Kręciło się bardzo ciężko. Postój w Popowie, aby zregenerować choć trochę siły i zapasy niewiele dał. Nadal kręciliśmy w przedziale 16-22 km/h.
W Glinnie poddałem się. Powiedziałem Bartkowi, że już nie dam rady dalej kręcić w takich warunkach. Dzwonię po transport do domu. Jednak nie było możliwości, aby ktoś po mnie przyjechał w tym momencie. Co tu robić .
Postanowiłem, że jeszcze raz spróbuję wsiąść na rower i pojechać ile będę jeszcze mógł. Najwyżej padnę. Udało się jeszcze dokręcić 25 km do samego Szadka, w którym poczekaliśmy już, aby ktoś mnie zgrarnął. Po 30 minutach siedziałem już w samochodzie.
Bartek jednak postanowił, że postara się dokręcić do samego końca trasę. Udało mu się, za co kłaniam się mu w pas. Wyszło mu 160 km, czyli trochę więcej niż zakładaliśmy.
Bilans wycieczki: mój cross nie obejdzie się jednak bez profesjonalnego serwisu. W środę mam nadzieję, że uda mi się go oddać. Potem wyjeżdżam pochodzić trochę po górach.
Jak wrócę atakujemy, a dokładniej okrążamy zalew Sulejowski.
Oczywiście jeśli rower będzie sprawy. Liczę na to !

WARTO WITAJ ! 1/6 trasy. © ArtMac


Bartek, bo utoniesz ! Wracaj ! 2/6 trasy. © ArtMac

Ja wskazujący blisko nieokreślony cel podróży. © ArtMac

Dobra turecka Wielkopolska ! © ArtMac

Ostatni rzut oka aparatu na Jeziorsko. © ArtMac
Kategoria 100-150km, Cross, Z Grupą


Dane wyjazdu:
60.11 km 0.00 km teren
01:57 h 30.83 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ale upał

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 27.04.2012 | Komentarze 0

Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:20 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kolejne zakupy.

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 0

Już się przyzwyczaiłem, że nieustatnie trzeba coś kupować bo coś się zepsuło / nie dzała poprawnie / hałasuje / trzeszczy / piszczy ^^

+
tym razem padło na kółka od przerzutki ( ceraminczne wystarczą ? )
Kategoria Do 50km