Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Artmac z miasteczka Pabianice . Mam przejechane 20631.98 kilometrów w tym 477.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Artmac.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Kolarzówka

Dystans całkowity:14288.61 km (w terenie 16.00 km; 0.11%)
Czas w ruchu:459:46
Średnia prędkość:30.50 km/h
Maksymalna prędkość:76.00 km/h
Suma podjazdów:22725 m
Maks. tętno maksymalne:191 (98 %)
Maks. tętno średnie:180 (92 %)
Suma kalorii:145107 kcal
Liczba aktywności:226
Średnio na aktywność:63.22 km i 2h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
58.05 km 0.00 km teren
01:49 h 31.95 km/h:
Maks. pr.:47.67 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trójkąt bermudzki.

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 07.09.2013 | Komentarze 0

Trójkąt bermudzki to trasa przebiegające przez trzy miejscowości, które tworzą razem charakterystyczny trójkąt. Są to: Pabianice, Łask i Wadlew. Odcinek został tak nazwany w jeszcze latach 80tych, kiedy mój ojciec wraz z kolegami ścigał się na nim swoim Huraganem *

* HURAGAN - polski rower szosowy, który był bardzo modny w czasach PRL.

Trochę się dzisiaj wystrzelałem. Zobaczymy jak jutro rano będę się czuł.. Mam nadzieję, że na tyle dobrze by pojechać na ustawkę.
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
53.21 km 0.00 km teren
01:42 h 31.30 km/h:
Maks. pr.:45.36 km/h
Temperatura:19.0
HR max:165 ( 82%)
HR avg:147 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1138 kcal

BIANCHI <3

Piątek, 6 września 2013 · dodano: 06.09.2013 | Komentarze 0

Stało się ! Po ponad 3 tygodniach przerwy w końcu dosiadłem moją Biankę. Rzeczą oczywistą było, iż dzisiaj się wyżyję na MAXA, mimo iż po powrocie z pracy od razy położyłem się spać, tak byłem zmęczony. Włączyłem sobie tylko legendę hard rocka mowa tu o RAGE AGAINST THE MACHINE i w drogę !!!

Z Pabianic wyjeżdżam w ekspresowym tempie. Kierunek Chorzeszów. Przed wiaduktem w Piątkowisku łapię jakiegoś kolarza. Bez zbędnych ceregieli ruszam na mocnym przełożeniu pod górę. Zanim facet zdążył się połapać i złapać moje koło, rozbujałem tak maszynę, że mógł tylko powąchać pozostawiony za mną kurz. Zmotywowany tą pięknie rozegraną akcją, przyspieszam.

W Woli Żytowskiej spotykam kolejnego szosowca. Jednakże z tym zawodnikiem trochę się posiłowałem, ale w Ludowince szarpnąłem mocniej i goguś został z tyłu, nie zdołał złapać opony.

Do Dobruchowa docieram z kosmiczną jak po takiej przerwie średnią 33 km/h. Odbijam na Lutomiersk i zaczynają się schody... Coraz wyższe i wyższe. Krótko mówiąc: jazda pod wiatr. ZGON, SIEKIERA, MOGIŁA... Kolana po 10 minutach jazdy nie dają już radę. W Kwiatkowicach prędkość spada do 25km/h. Podejmuję jeszcze raz próbę i zaczynam szarpnąć, ale efekt jest taki, że kolanka coraz bardziej pobolewają. Odpuszczam i dostosowuję jazdę do warunków. Wyjątek robię tylko dla Górki Pabianickiej i ostro podjeżdżam pod wszystkie podjazdy. Na ostatnim wypluwam już płuca, ale co tam było fajnie.

Jeśli poczuję podobną MOC jak dzisiaj to w niedzielkę jadę na ustawkę. POZDRO !
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
72.58 km 0.00 km teren
02:09 h 33.76 km/h:
Maks. pr.:57.60 km/h
Temperatura:22.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:166 ( 83%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1335 kcal

Ustawka pabianicka.

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 18.08.2013 | Komentarze 2

Już od samego rana wiedziałem, że dzisiaj będzie można trochę więcej poszarpać. Była noga do kręcenia. Niestety spóźniam się i do Sereczyna gnam jak głupi myśląc, że ustawka już ruszyła. W Guzewie stwierdzam, że się zatrzymam pod sklepem, bo nie może być, żeby tak szybko ruszyli od samego początku. Miałem rację, po dobrych 10 minutach pojawia się grupa. Nie tak duża jak w zeszłym tygodniu, ale praktycznie cała dojechała do samego końca. Początek trochę wolniejszy, solidniejsze kręcenie zaczęło się przed Górkami Małymi, gdzie po raz pierwszy wychodzę na czoło i ciągnę grupę. Dawkuję się nieco, tak aby nie spuchnąć za szybko. Plan był taki, aby dojechać do samego końca bez odstawania od reszty. Drugą mocniejszą zmianę daję za Jutroszewem, gdzie gnamy prawie jak zawodowy peleton.. Łapię trochę dodatkowej motywacji, gdyż udaje mi się utrzymać w tym momencie więcej niż ostatnim razem. Przed Wolą Kamocką łapie mnie lekki kryzys, ale jakiś miły facet, czeka chwile na mnie i razem doganiamy peleton. W ramach rewanżu dociągam go reszty na podjeździe w Dłutowie, gdzie również wyjeżdżam na czoło i neutralizuję ucieczkę dwóch kolarzy. Od Pawłówka już spokojniej. Połowa grupy odbija do baru, reszta kieruje się w stronę Pabianic. Zabieram się w tej drugiej grupie. Plan wykonany.

Średnia z ustawki : 35.4 km/h

Dane wyjazdu:
71.16 km 0.00 km teren
02:09 h 33.10 km/h:
Maks. pr.:55.88 km/h
Temperatura:20.0
HR max:187 ( 93%)
HR avg:162 ( 81%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1286 kcal

Ustawka pabianicka.

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 4

W końcu udało mi się zebrać i wstać mniej więcej o 9, co w moim przypadku w niedziele jest pewnym ewenementem. Szybkie śniadanie, MaxCarbo do bidonu i w drogę. Lekko spóźniony, doganiam sporą grupę na krańcówce. Początek spokojny, schody zaczynają się na Tuszynie. Coraz mocniej i mocniej... W Lutosławicach wychodzę na czoło grupy i próbuję złapać 2 osobową ucieczkę. Niestety kończy się paliwo, puls skacze jak oszalały i to by było dzisiaj na tyle. Ogon mnie wyprzedza, a mnie brakuje oddechu żeby się zabrać dalej. Doganiam jeszcze jakiś dwóch kolarzy, którzy zostali w tyle, ale w Woli Kamockiej odpadam i od nich. Mijam jeszcze dwóch szosowców, którzy chyba zawrócili. Sam nie lubię zawracać, więc postanowiłem pojechać dalej. Do Grabicy dojeżdżam w iście zabójczym tempie. 23,25,27, a nawet 28 km/h ! Dopada mnie jakiś 3 kolarzy, którzy wyjeżdżają gdzieś na wysokości Gutowa Małego. Łapię koło i po paru minutach jestem już w stanie dać parę mocniejszych zmian. W Dłutowie łapiemy jeszcze 2-3 kolarzy, którzy odpadli z głównej grupy. I tak do samych Pabianic. Grupa kieruje się na Bugaj, ja spokojnie wracam na Piaski.

I to by było na tyle. Trochę mnie mierzi, że utrzymałem się tylko tyle...

Dane wyjazdu:
50.90 km 0.00 km teren
01:40 h 30.54 km/h:
Maks. pr.:44.47 km/h
Temperatura:21.0
HR max:168 ( 84%)
HR avg:137 ( 68%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1044 kcal

3000 km done.

Niedziela, 4 sierpnia 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

Trasa ta sama co w dniu : 25.07. rozszerzona jedynie o dojazd do Szynkielewa od strony Łodzi.
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
76.64 km 0.00 km teren
02:25 h 31.71 km/h:
Maks. pr.:41.23 km/h
Temperatura:24.0
HR max:157 ( 78%)
HR avg:137 ( 68%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1486 kcal

Coś zamiast czegoś.

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 0

Miałem od dzisiaj iść do pracy, jednakże mój potencjalny pracodawca delikatnie mówiąc kiepsko się zachował i tak wylądowałem na szosie. Ciężko się coś dzisiaj jechało. Jakiś spadek formy, a może to zbyt duże przygnębienie...

Trasa: Pabianice -> Piątkowisko -> Wola Żytowska -> Janowice -> Ludowinka -> Chorzeszów -> Kiki -> Krzucz -> Anielin -> Wydrzyn -> Wiewiórczyn -> nawrót i z powrotem do Chorzeszowa -> Dobruchów -> Kwiatkowice -> Kwiatkowice Kolonia -> Lutomiersk -> Prusinowiczki -> Prusinowice -> Porszewice -> Świątniki -> Górka Pabianicka -> Petrykozy -> Piątkowisko -> Pabianice.
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
90.43 km 0.00 km teren
02:53 h 31.36 km/h:
Maks. pr.:50.24 km/h
Temperatura:34.0
HR max:174 ( 87%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1878 kcal

Pierwszy kryzys.

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 26.07.2013 | Komentarze 0

Jutro może coś napiszę. Ogólnie to upał, kryzys 30km przed domem i nieoczekiwana pomoc przy sklepie.
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
47.19 km 0.00 km teren
01:32 h 30.78 km/h:
Maks. pr.:53.52 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Spokojnie.

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 0

Ostatnie 3 dni głównie zajmowała mi książką pod wielce enigmatycznym tytułem: "Wyścig tajemnic" Jest to szokująca, ale i bardzo szczera opowieść byłego kolarza Tylera Hamiltona, który w latach 1995-2002 ścigał się wraz z Lancem Amstronkieg w zespole U.S. Postal. Jeśli ktoś chce zobaczyć jak wyglądała "era cyborgów" albo jak kto woli legend kolarstwa, to z całego serca mogę polecić ową pozycję. Będziecie naprawdę wstrząśnięci !

"Liczy się tylko zwycięstwo, dupki !"

Po skończeniu, chciałem odreagować trochę, a jakże, kręcąc na rowerze. Spokojnie, gdyż nie jadłem nic specjalnego. Ruszyłem w stronę Piątkowiska, przeleciałem całe by odbić na Kudrowice. Odbijam następnie na Konin, potem Świątniki, skręcam na Górkę Pabianicką, by zaraz odbić w stronę kościoła na lekkim wzgórzu. Skręcam następnie na Gorzew, robię kółeczko przez Łódź, by następnie męczyć się na podjeździe już w chyba Górce Pabianickiej. Zamiast wrócić w stronę kościoła jadę do wiaduktu. Dwa koła na drodze serwisowej. Nacikam tylko mocniej na pedały podjeżdżając na wiadukty, gdzie serwisowe drogi mają swój początek. Następnie wracam do Górki Pabianickiej i przez wszystkie dostępne tam wzniesienia wracam do domu. Na ostatnim wiadukcie, próbuje mnie złapać jakiś kolarz jednak do ulicy Wspólnej mu się to nie udaje, gdzie musiałem stać parę chwil i ustąpić pierwszeństwa. Powrót już spokojny, gdyż jakiś pajac z zimnym łokciem próbował się kozaczyć na drodze jakimś starym, zdezelowanym oplem.. Trolololo Panie "kierowco"

Wyszło 47km, a to cała trasa niecałe 5km od Pabianic :)
Kategoria Do 50km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
69.04 km 0.00 km teren
02:05 h 33.14 km/h:
Maks. pr.:46.83 km/h
Temperatura:20.0
HR max:165 ( 82%)
HR avg:150 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1396 kcal

Stójka - czyli pełno Tirów na drodze.

Wtorek, 23 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Opis później, parę obowiązków do wykonania. 67 Tirów dzisiaj mnie minęło ! :o
Kategoria 50-100km, Kolarzówka


Dane wyjazdu:
100.62 km 0.00 km teren
03:16 h 30.80 km/h:
Maks. pr.:52.39 km/h
Temperatura:22.0
HR max:172 ( 86%)
HR avg:139 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1674 kcal

Solidnie na pożegnanie.

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 20.07.2013 | Komentarze 0

Mieliśmy na ostatni dzień pojechać z ustawką pabianicką. Czekamy o 10 na pętli. Nikogo nie ma, więc postanowiliśmy, że może już pojechali? Szybki SPEED przez 10km, ale nikogo nie złapaliśmy. Poczekaliśmy chwilę przy KeraKollu, przejechał tylko jeden straszy kolarz. Coś mi się popieprzyło. Byłem świecie przekonany, że i dzisiaj jedzie jakaś grupa z Pabianic. Radek rozwiał moje wątpliwości, informując mnie, iż w soboty jedzie tylko ustawka maratońska. No trudno. Może innym razem. Maciej stwierdził, że wraca w takim razie do domu na żagle, więc pojechałem z nim, aż za Wolbórz. W ten oto sposób skończyłem z kolejną wykręconą 100wką. W sumie przez te 4 dni wykręciliśmy ponad 400km. Czas na odpoczynek.