Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Artmac z miasteczka Pabianice . Mam przejechane 20631.98 kilometrów w tym 477.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Artmac.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
128.00 km 0.00 km teren
04:20 h 29.54 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

TREK i przyjaciele...

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 1

Po niedzielnej przejażdżce, która mnie strasznie wymęczyła postanowiłem nie kręcić przez dwa dni czyt. wczoraj i dzisiaj. Wczoraj udało mi się zrealizować plan idealnie. Leżałem i pachniałem. No może oprócz wieczornego pozytywnego męczenia się ze sztangą. Dzisiejszy dzień zacząłem podobnie, przerobiłem parę artykułów. Zabrałem się w końcu za listę 100 najbogatszch Polaków z listy tygodnika Wprost, a nu nagle telefon. Maciej przez przypadek kręci niedaleko Pabianic. Pyta czy może wpaść.

OKEJ stary wpadaj, o Kulczyku i innych rekinach biznesu poczytam trochę później. Wyjechałem mu naprzeciw , bo przez niekończącą się budowę drogi S8 chłopak trochę się zgubił. Tak oto przekręciłem pierwsze 20 km tego dnia. Podczas powrotu do domu, podziwiałem jego nowy nabytek, który jest jeszcze lepszy od poprzedniego. Ot miła rekompensata po wypadku z maja. Mowa tu o TREKU Madone 5.2 na kosmicznych kołach Vision. ODLOT ! Rower robi mega wrażenie. Posiedzieliśmy trochę u mnie dopełniając przy okazji ubytek węglowodanów i ruszyliśmy w stronę Piątkowiska.

Maciej pozwolił mi przez kolejne 46 km poczuć się bliżej nieba. Krótko mówiąc „dosiadłem” TREKA. Jechało się bardzo przyjemnie. Każda mała nierówność pożerana była przez carbon z najwyższej półki. Najwyższa jakość wygody i jakości. Po prostu nie da się nie chwalić takiej maszyny. Jednak aby nie było tak słodko, to dwa małe szkopuły takie koła mają. Mianowicie ciężko się rusza i podjeżdża pod wzniesienia, ale czy to istotne przy masie tylu pozytywów ??

Po kolejnym powrocie do domu mieliśmy już ponad 66km. A na miejscu kolejna przyjemność, pizza z najlepszej pizzerii w Pabianicach. Mowa o La Vedze (polecam nr 60, pizza z kurczakiem, poezja) + relacja Tour De France. Trzymanie mocno kciuków za Kwiatka. Do naszego wyjazdu Omega prowadziła. Sky i Garimin rzekomo najtrudniejsi rywale nie dali radę, czyli co ?? Polak z żółtą koszulką po 15 latach ? Niestety nie :/ Ale Michaś jeszcze pewnie powalczy. Dorzuciłem kolejne 62 km. I Razem wyszło mi tego dnia 128. A miałem odpoczywać, ale jak tu nie kręcić ??

+ z pulsometrem znowu się coś pieprzy. Jak tak dalej pójdzie poleci przez okno. Mam go już serdecznie dosyć :/

Ja + nieziemska maszyna. Jest OKEJ :) © ArtMac



Komentarze
Nefre
| 21:49 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj Ładny strój na rower:))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nieob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]