Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Artmac z miasteczka Pabianice . Mam przejechane 20631.98 kilometrów w tym 477.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Artmac.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
90.00 km 0.00 km teren
03:03 h 29.51 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Blokada dróg .

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 0

Ze względu, że Bianka była już zazdrosna o to, że stoi cały tydzień z boku, postanowiłem pojechać tym razem z nią na spacer :D

Chciałem zrobić dzisiaj jakąś dłuższą trasę. Pierwszą myślą było dotarcie do Warty. W przypadku, gdybym miał jeszcze odpowiednio dużo siły dodatkowym elementem byłoby okrążenie j. Jeziorska. Jednak chyba nic by z tego nie wyszło, gdyż wiatr wiejący centralnie z zachodu nie dawał możliwości, aby regularnie trzymać się w granicach 30 km/h.

Pomysł Jeziorska zniwelował kompletnie korek jaki powstał w Łasku. Sytuacja jest o tyle ciekawa, iż dokładnie tydzień temu w Łasku wystąpiło to samo zjawisko. Zdziwiło mnie to jeszcze bardziej, gdyż byłem dwukrotnie od zeszłego czwartku w tej miejscowości i dało się normalnie przejechać w obie strony. Tym razem już nie. Może Panowie urzędnicy wpadli na pomysł, że akurat w czwartki będą remontować zniszczone drogi. OT CO ! Tak dla fantazji .. Zamiast czwartkowych obiadków, czwartkowe remonty. Też korzystne dla kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że ruch drogowy jest sparaliżowany. Na głównym skrzyżowaniu, samochody stoją w każdej konfiguracji. Utrudnieniem była duża ilości TIR-ów, które musiały mocno kombinować, żeby zawrócić obrócić się...
Masakra. Średnia, która nie była wysoka już przed Łaskiem spadła jeszcze bardziej. Do 26,50.
Po zobaczeniu znaku z informacją, że do Piotrkowa Trybunalskiego jest ponad 50 km szybko zweryfikowałem plany.

Po wyjechaniu na drogę numer 12-ście dojechałem w expressowym tempie do Wadlewa. By następnie dalej kontynuować podróż do Piotrkowa Tryb. Niestety niecałe 10 km przed Piotrkowem, znów zrobił się gigantyczny korek. Tym razem był to jednak wypadek i to dość solidny. Zdenerwowany odbiłem szybko na Tuszyn. Mogło to się skończyć źle, gdyż obracałem się za Tirem nie widząc, czy coś jedzie z drugiego pasa. Myślałem, że ludzie będą chociaż przez miejsce krasy wolniej jechać i zdążę ewentualnie się zatrzymać, ale gdzie tam ... Jakiś dziadzio ostro ruszył z kopyta i parę centymetrów zabrakło mu żeby mnie skasować. Była to w sumie moja wina, człowiek się uczy przez całe życie. Na polskich drogach ostrożność zawsze powinna towarzyszyć.

Odbiłem na Wolę Kamocką, pobawiłem się z miejscowymi dziurami, a następnie wyjechałem na E75. Tu złapał mnie kryzys. Prawa nogą zaczęła lekko drętwieć. Niestety nie było w pobliżu żadnego sklepu spożywczego, więc musiałem się przemęczyć do Babich, gdzie trochę naładowałem akumulatory.
Po ponownym wylądowaniu w siodełku, spokojnym tempem dojechałem już do domu .
Kategoria 50-100km, Kolarzówka



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]