Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Artmac z miasteczka Pabianice . Mam przejechane 20631.98 kilometrów w tym 477.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Artmac.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
49.00 km 0.00 km teren
01:35 h 30.95 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jeśli zaśpisz jedziesz sam.

Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 05.08.2012 | Komentarze 0

Z faktu, iż poszedłem wczoraj bardzo późno spać (nawet nastawiony budzik nie był w stanie mnie przekonać, aby zwlec się z łóżka o 9-tej) odpuściłem sobie ostre kręcenie. Idąc jeszcze po bułki tylko utwierdziłem się w tym przekonaniu. Nie ma co dzisiaj szaleć. Już rano powietrze było ciężkie. Najwyraźniej progonozy pogody zapowiadane na ten weekend sprawdzą sie. Przyjdzie burza.
Upewniłem się jeszcze na METEO.PL, czy jest sens w ogóle się szykować.
Prognoza była lekko myląca, gdyż koło 12 miało mocniej popadać. Zaryzykowałem.
Ruszyłem po 11, kierując się w stronę Piątkowiska. Tempo z początku wolne Endomondo pokazuję, że pierwsze dwa kilometry pokonałem w iście żółwim tempie (2km w ponad 5 minut..) Jednak wyjeżdżając już na Piątkowisko zacząłem się ostro rozkęcać. Mimo nawet, iż czułem, że nie mam dzisiaj nogi do kręcenia. Wiatr sam mnie popychał do przodu. W Chorzeszowie mając 20 km na liczniku średnia wynosiła 33,26. Po drodze minąłem kilka małych grupek szosowców, wracających niestety już z niedzielenych wojaży (ŚPIOCH !).
Wszystko niby cacy, ale zaraz miały się zacząć schody. Skręt wykonany 90 stopni na Łask i pierwszy podmuch wiatru zademonstrował mi, że nie będzie już tak SŁITAŚNIE :D
Przede mną zarysował się jakiś rowerzysta, więc ambicjonalnie postanowiłem go złapać jak najszybciej. Okazało się, że nie było to zbyt wymagające zadanie i po niecych dwóch minutach siedział mi na kole, by odpaść po kolejnych 180 sekundach. Wyczekiwałem tylko lasku przed Anielinem, by trochę złapać oddechu. Do Łasku dojechałem z średnią 31.56. O dziwo na tym odcinku osiągnąłem najlepszy czas na 1 kilometrze (1:27).
Z Łasku do P-ce wiatr wiał mi już centralnie w twarz. Jedank te 18 kilometrów pokonałem w nie tak złym tempie.
Jeśli nie będzie padać, pod wieczór może przejedę się gdzieś na crossie.
Kategoria Do 50km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rkije
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]