Info

Więcej o mnie.
2015

2014

2013

2012

2011

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Maj6 - 0
- 2015, Kwiecień9 - 0
- 2015, Marzec8 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik5 - 0
- 2014, Wrzesień11 - 0
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec15 - 3
- 2014, Maj8 - 2
- 2014, Kwiecień11 - 6
- 2014, Marzec9 - 7
- 2014, Luty6 - 4
- 2013, Grudzień5 - 4
- 2013, Listopad8 - 6
- 2013, Październik14 - 2
- 2013, Wrzesień15 - 6
- 2013, Sierpień15 - 8
- 2013, Lipiec19 - 2
- 2013, Czerwiec16 - 5
- 2013, Maj10 - 1
- 2013, Kwiecień2 - 3
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień16 - 6
- 2012, Sierpień22 - 11
- 2012, Lipiec10 - 2
- 2012, Czerwiec6 - 2
- 2012, Maj12 - 0
- 2012, Kwiecień14 - 0
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Listopad2 - 0
- 2011, Październik5 - 0
- 2011, Wrzesień24 - 0
- 2011, Sierpień19 - 4
Dane wyjazdu:
45.00 km
1.00 km teren
01:44 h
25.96 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 67 m
Kalorie: kcal
Rower:Author Reflex
NO TO JAZDA ! czyli rozpoczęcie sezonu 2012
Środa, 29 lutego 2012 · dodano: 29.02.2012 | Komentarze 0
Nie sądziłem, że tak wcześnie rozpocznę sezon. Nigdy wcześniej nie wyruszałem na solidniejsze kręcenie z końcem lutego. Głównym powodem była pogoda, która cały czas nas zaskakuje. Przez 3 miesiące nie było w ogóle żadnych oznak zimy, a jak w końcu nadeszła, to z całym pokazem swojej siły. Tak samo było zresztą parę dni temu. Najpierw spadł śnieg, aż po kostki, a następnego dnia wyruszyłem na pierwszą wycieczkę w tym roku. Zaznaczę, że wszędzie było względnie sucho bez jakichkolwiek oznak zimy. Co tu się dzieje ?Sucho, słońce, mały wietrzyk jak tu nie pojechać na rowerek ???
Ubrałem się stosunkowo ciepło: 3 warstwy stanowiły podkoszulek, bluza i kurta. Na dodatek 4 pary skarpetek, tak na wszelki wypadek. Jak się okazało niepotrzebnie. Dzień był naprawkę rewelacyjny.
Kierowałem się z początku na Łask, aby w Dobroniu odbić na Mogilno Duże. Zaskoczył mnie i to niemile, widok jaki mi się ukazał na końcu tej niewielkiej wsi. Wielkie karczowanie lasu Karolewskiego, to tak w telegraficznym skrócie. W pewnym momencie pomyślałem, że skręciłem gdzieś omyłkowo, bo krajobraz bardzo się zmienił. Obawiam się, czy ta wielka wycinka nie jest podwaliną pod tworzenie jakieś drogi szybkiego ruchu, bo nieopodal trwają pracę tego typu... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Obyśmy tylko my, kolarze, na tym nie ucierpieli !
Trasa:
Pabianice -> Dobroń -> Mogilno Duże -> Pawlikowice -> Rydzyny -> Sereczyn -> Czyżeminek -> Prawda -> Sereczyn -> Pabianice -> DOM.
A oto moje plany na ten sezon z których byłbym bardzo zadowolony :
- przejechanie około 7-8 tys. kilometrów, może więcej (wszystko zależy od stanu mojego kręgosłupa)
- zaliczyć jakiś dłuższy wyjazd w góry.
- Pobić parę rekordów w ramach 24 godzin.
- Dłuższy wyjazd z sakwami. Chociaż przyznam, że nie przepadam za taką formą pedałowania.
NO TO JAZDA ! :)