Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Artmac z miasteczka Pabianice . Mam przejechane 20631.98 kilometrów w tym 477.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Artmac.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
45.49 km 3.03 km teren
02:01 h 22.56 km/h:
Maks. pr.:38.93 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

S8, czyli niekończąca się droga.

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 4

Realizacja piątkowych planów, czyli dostanie się na obwodnice Łodzi. Pogoda piękna, ale coś z formą trochę gorzej. Późnym wieczorem temperatura spada mocno poniżej zera i trochę się najwyraźniej przeziębiłem, gdy wracałem do domu z miasta . Postanowiłem jednak pojechać i  przez Karolew wraz z Bartkiem docieramy do otwartej furtki o której pisałem w piątek. Trochę ciężko tam się wdrapać z rowerem, bo schody są dość strome, ale jakoś się udało. Pierwszą rzeczą jaką ujrzałem, było kilku szosowców, którzy się ścigali. A czemu nie ? Idealne wręcz warunki, szeroka droga, pusto jak na pustyni, z tą różnicą, że leży tam równiutki asfalt. My co prawda na crossach, ale parę razy udało się rozwinąć jakąś solidniejszą prędkość. Obwodnicą można zjechać na S8, wybraliśmy trasę, którą jechaliśmy już w wakacje, czyli w stronę Tuszyna. Jakiś facet z Aleksandrowa chciał się wycwanić i dojechać szybciej do Bełchatowa, ale niestety, albo stety, na wysokości Róży nie da się przejechać. Oczywiście samochodem. My spokojnie przenosimy rowery przez płyty betonowe i jedziemy dalej. Po drodze spotykamy kolarza, który zdradził nam, że od dobrych paru tygodni jeździ wyłącznie tutaj. Głównie jednak tylko w weekendy, gdyż w tygodniu robotnicy mają straszne obiekcje co do jazdy na rzekomo nie skończonej jeszcze budowie.. Sprzedał nam również newsa , że można już swobodnie dojechać, aż do Sieradza, a droga idzie jeszcze dalej. Ot, kolejne wyzwanie dla nas. Muszę tylko zrobić w końcu szosę...
Kategoria Cross, Do 50km



Komentarze
Artmac
| 20:41 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Mówimy raczej o tym samym miejscu, ale ja żadnej budki nie zauważyłem. Co do wspinaczki, to nie chciało nam się wówczas jechać na Tuszyn, aby wjechać. Tylko trochę się pomęczyć i w ten szybki sposób dostawaliśmy się na S8 :)
bubus
| 19:47 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Myślałem, że wjeżdżałeś na wjazdach/zjazdach z trasy.
Ja ostatnio jak byłem na trasie, to wjeżdżałem z DK nr 1 w Tuszynie. Tyle tylko, że wjeżdżałem na zjeździe z trasy, bo na wjeździe stoi budka strażnika :) Nie trzeba się nigdzie wspinać, kombinować ;)
Artmac
| 19:22 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Jeśli chodzi o szosę to wjeżdżałem przez Tuszyn. Więcej jednak razy jeździłem crossem, ale wejście tylko w normalnych butach, bo wiązało to się ze wspinaniem po piachu. Wchodziłem również w Rydzynach lub Róży, aczkolwiek w tych ostatnich miejscowościach to już raczej niemożliwe, gdyż jest tam niestety siatka.
bubus
| 17:23 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Odcinek w okolicach Łasku był jeszcze ostatnio w nieciekawym stanie, ale może się już zmieniło. W Którym miejscu dokładnie wjechać na S8 szosówką najlepiej ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ionag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]